Chusta w niebieskościach jest już gotowa - wyszydełkowana, uprana, wysuszona. Czeka na swój czas by otulić szyję i ramiona lub ozdobić jesienną kurtkę.
Schemat chusty jest powszechnie znany od kilku lat wśród dziewiarek.
Ja dokonałam w nim kilku zmian, ponieważ opierał się na siedmiu słupkach i siedmiu słupkach zaczepianych z wierzchu robótki przez co był ogromnie włóczkożerny. U mnie są zwykłe słupki - 4 sztuki. Widać to dokładnie w poniższym schemacie (nieudolnie usunęłam zbędne słupki - widać to na zdjęciu).
Zużyłam cały motek włóczki.
Jedna z robótek, którą pokazałam grupowo w poprzednim wpisie, została spruta. Włóczkę ładnie przewinęłam i chwilowo odkładam do pudła.
Jaki to jest piękny odcień! Kojarzy mi się z latem i oceanem! Cudo!!
OdpowiedzUsuńDzięki za taką ocenę.
OdpowiedzUsuń