Z moich drutów zeskoczyła kolejna chusta. Zrobiłam ją z pozostałych resztek włóczek po piórkowych sweterkach. Dla przypomnienia - zdjęcia piórkowych sweterków są na pierwszym zdjęciu. Sweterkami chwaliłam się na starym blogu. A teraz dołączyła do nich chusta.
A tak przy okazji:
Osoby, które odwiedzały moje poprzednie miejsce blogowania wiedzą, że od dawna piekę domowe pieczywo. Początkowo były to chleby na suchych drożdżach. Od jakiegoś czasu hoduję własny zakwas żytni i piekę chleby na zakwasie.
Oto moje chleby z dzisiejszego wypieku: