Zrobiłam kolorową chustę w pasy i czarne dziurki - ażurki. Chusta jest już gotowa do noszenia. Robi się coraz cieplej i będzie musiała poczekać do następnego sezonu.
Ostatnio kolory na moich drutach łagodzą mój czarny świat. Chociaż w ten sposób odcinam się od chorób, problemów, które trapią moją rodzinę już przeszło dwa miesiące.
Nie podoba mi się to wywijanie na początku robienia chusty ale kolory są boskie:)
OdpowiedzUsuńZarąbiste te kolory i te czarne podkreślenia. Super chusta!
OdpowiedzUsuńBasiu, nie przeszkadza mi to wywijanie, nie w każdej chuście tak jest. Zależy od blokowania.
OdpowiedzUsuńDzikęuję dziewczyny za słowa pochwał. Pozdrawiam.