Kończy się 2023 rok. Nie należał do najbardziej udanych z mojego punktu widzenia. Jednak nie był też najgorszy. Ot - taki sobie. Mam nadzieję, że kolejny rok będzie choć trochę bardziej przyjazny dla mnie. A plany mam spore i jakieś zmiany życiowe mi się szykują. Na razie cicho sza... nie chcę zapeszyć.
A robótkowe podsumowanie mijającego roku wygląda tak jak na poniższych zdjęciach. Coś za dużo tego wyszło. W przyszłym roku muszę przystopować z robótkami. Już od wielu miesięcy mam szlaban na zakup włóczek i daję radę. Szperam w starych zapasach jeśli coś chcę wydziergać. Przyznam, że straciłam chęci do dłubania na drutach. Dziergam mniej niż kiedyś. Z wyszywaniem idzie mi lepiej i robię to chętnie. Zapasów mulin i tkanin mam dużo (w zasadzie ogromnie dużo). Zakupy hafciarskie robię sporadycznie.
Rok 2023 robótkowo wyglądał tak:
Wszystkiego Najlepszego zycze Ci Hafcie w Nowym Roku:zrealizowania planow,oraz nowych, wspomnianych zmian zyciowych i oby to byly zmiany na lepsze :))).Jednak na pierwszym miejscu zycze Ci Zdrowia ,bo to jest najwazniejsze :))).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ewa
Dziękuję bardzo i wzajemnie.
OdpowiedzUsuńBogaty pracowity rok. Wszystkiego dobrego, niech się spełnią marzenia !
OdpowiedzUsuńDobrego roku a wyrobów mnóstwo, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Wam też życzę dobrego roku.
OdpowiedzUsuń