- Zrób mi torbę z dużymi dziurami - prosiła mnie Zosia.
Nie mogłam się z nią dogadać czy chodzi o siatkę, torebkę, większą torbę. Przede wszystkim chodziło jej o dziury (tak cały czas nazywała szydełkowe ażury).
No to zrobiłam jej sznurkową torbę z dziurami.
Bardzo ładna torebeczka. Zosia pewnie zachwycona.
OdpowiedzUsuńSwietna :)))
OdpowiedzUsuń