poniedziałek, 15 czerwca 2020

Kolejna chusta





Dokończyłam kolejną chustę, która leżała rozpoczęta od niepamiętnych czasów. Zastanawiałam się czy ją spruć. Po namyśle dokończyłam. Będzie prezentem dla bliskiej mi osoby.

Mam jeszcze jedną chustę do dokończenia. Leży w koszyku już od stycznia. Muszę się za nią zabrać.

2 komentarze:

  1. Bardzo fajna, dobrze, że skończyłaś, a nie sprułaś. Ja też powyciągałam wszystkie pozaczynane robótki i albo kończę, albo pruję bez sentymentów. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że lubisz obdarowywać bliskich pracami swoich rąk. Dla mnie to są najlepsze prezenty. Od serca.
    Dobrze, że skończyłaś, bo ładne kolory wyszły:)))

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.