Tkwię w Bożym Narodzeniu (z myślą o tym przyszłym).
Zrobiłam sporo świątecznych hafcików. Przygotowałam z nich nieduże zawieszki . Uszyłam też duże woreczki na prezenty. Są już zapakowane i będą czekać do grudnia aż zostaną wypełnione upominkami.
W latach 2009 - 2019 miałam bloga o adresie http://haft.blox.pl Wszystkie blogi zostały zamknięte przez właściciela platformy. Nie sprzedaję swoich prac, nie robię nic na zamówienie.
Tkwię w Bożym Narodzeniu (z myślą o tym przyszłym).
Zrobiłam sporo świątecznych hafcików. Przygotowałam z nich nieduże zawieszki . Uszyłam też duże woreczki na prezenty. Są już zapakowane i będą czekać do grudnia aż zostaną wypełnione upominkami.
Potrzebowałam na już ciemną, najlepiej czarną chustę - otulacz na szyję. Wygrzebałam ze starych zapasów melanżową włóczkę. I mam - niedużą, lekką, ciepłą i bardzo zwyczajną chustę.
Nie wyrobiłam się z haftami świątecznymi (przeznaczonymi na woreczki upominkowe). Zaczęłam je wyszywać przed Bożym Narodzeniem a dokończyłam dzisiaj.
Hafty włożę do pudełka i przydadzą się podczas następnych świąt,
Niewielka robótka pojawiła się u mnie jako pierwsza w Nowym Roku.
Nie mam zbyt dużo czasu na większe prace.
Jakiś czas temu napisałam na blogu, że szykują się duże zmiany w moim życiu. W zasadzie trwają one prawie rok. Jednak ich kulminacja i finisz będą już niedługo. Uchylę rąbka tajemnicy: sprawdzam, szperam, wyrzucam, oddaję potrzebującym, kupuję nowe, dobierałam płytki, meble, sprzęty.
Klucze mam od kilku miesięcy. Idę na nowe, nowiuteńkie...
Ten rok powinien być dobry.