Stęskniona za wiosną, latem , kwiatami i kolorami wyhaftowałam po raz trzeci ten haft.
Haft znalazł swoje miejsce na dużej niby kosmetyczce, a właściwie na opakowaniu bloków rysunkowych, farb, pędzli.
A niżej widać potrójny zestaw kwiatowy, który wyhaftowałam zmieniając kolory mulin. Niby takie same a jednak są inne.
Mój syn zadbał, żebym się nie nudziła i miała co wyszywać. Kupił mi zestawy haftów Barbary Any. Jestem super zadowolona. Niedługo przysiądę do tych wzorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz