W latach 2009 - 2019 miałam bloga o adresie http://haft.blox.pl Wszystkie blogi zostały zamknięte przez właściciela platformy. Nie sprzedaję swoich prac, nie robię nic na zamówienie.
niedziela, 28 czerwca 2020
wtorek, 23 czerwca 2020
Paski, pasy i paseczki
Chusta, która od stycznia leżała w pudle, została spruta. Nie ma po niej śladu. Nie miałam serca ani ochoty przysiąść do niej. Dokończyłam natomiast piórkowy szal z kolorowych resztek moheru z jedwabiem, który również długo leżakował w szufladzie.
Podobne szaliki w kolorowe paski zrobiłam jakiś czas temu i sprawdziły się w noszeniu. Ten też pewnie zda egzamin.
Przeczesałam wszystkie włóczkowe zakamarki i z radością stwierdzam, że pozbyłam się zalegających rozpoczętych robótek. Nic już nie leży, nic nie czeka na spotkanie ze mną. Super. Jestem zadowolona.
Podobne szaliki w kolorowe paski zrobiłam jakiś czas temu i sprawdziły się w noszeniu. Ten też pewnie zda egzamin.
Przeczesałam wszystkie włóczkowe zakamarki i z radością stwierdzam, że pozbyłam się zalegających rozpoczętych robótek. Nic już nie leży, nic nie czeka na spotkanie ze mną. Super. Jestem zadowolona.
poniedziałek, 15 czerwca 2020
Kolejna chusta
Dokończyłam kolejną chustę, która leżała rozpoczęta od niepamiętnych czasów. Zastanawiałam się czy ją spruć. Po namyśle dokończyłam. Będzie prezentem dla bliskiej mi osoby.
Mam jeszcze jedną chustę do dokończenia. Leży w koszyku już od stycznia. Muszę się za nią zabrać.
środa, 10 czerwca 2020
Szal na drutach
Wygrzebałam z zakamarków szal, który rozpoczęty i pozostawiony w połowie czekał smętnie na swój koniec - lepszy lub gorszy (dokończenie lub prucie). Zlitowałam się nad nim i dokończyłam robótkę.
Włóczka to Fantastico Multi Kid Mohair - MONDIAL
80%Super Kid Mohair, 20% Polyamid, 20g =196 m
Ta włóczka i ten zestaw kolorystyczny należą do moich ulubionych. Sporo udziergów zrobiłam właśnie z tymi kolorami (sweterki piórkowe, szaliki, chusty).
Szalik zrobiłam według tego opisu:
A wokół mnie jest wreszcie pięknie: zielono i kolorowo.
wtorek, 2 czerwca 2020
Parada zwierząt na poduszkach
Przysiadłam na dłużej do maszyny i uszyłam dwie powłoczki na poduszki i jedną na jasiek. Podczas odwiedzin u mnie Zosia będzie spała w otoczeniu kolorowych zwierzątek.
Poduszki uszyłam z różnokolorowych resztek tkanin, które miałam od dawna schowane w szufladzie. Przydały się i jestem zadowolona z efektu połączenia tych resztek.
Edytowałam post 6 czerwca: