Takie kolorowe kwiatki zeskoczyły z mojego tamborka:
Wiosna wiosną a ja z przerażeniem obserwuję, słucham, czytam o szalejącej pandemii. Na wszelki wypadek uszyłam sobie kilka maseczek. Niedługo jadę z mamą do szpitala na badania i skorzystamy z nich. Szyję też maseczki dla osób w potrzebie - do rozdania. Część z nich już osłania różne twarze.
Na szybkie wyjścia (do sklepu) zrobiłam maseczki z dwóch warstw papierowego ręcznika. Krótsze boki z gumkami przeszyłam na maszynie.
Piękny wiosenny kwiat.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek, te z poprzedniego posta też piękne, uwielbiam takie klimaty. Trzymajmy się, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolorowe wiosenne kwiatki - szkoda, że nie pachną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam i wszystkim życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńŚliczna wiosenna łąka! Cudny haft :-)
OdpowiedzUsuńZdrowia!
Kwiatki bardzo ładne:) Maaseczkiprzydadzą się ale do szpiatala bym nie jechała bo to najwieksze siedliska bakterii i wirusów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te kwiaty! Takie kolorowe i radosne! Zdrowia dla Ciebie i mamy!
OdpowiedzUsuńŚliczne są! I takie energetyczne! Jak żywe:)))
OdpowiedzUsuń