Mój urlop trwa w najlepsze.
Dzisiaj prezentuję moje wakacyjne koszulki, które ufarbowałam sobie przed urlopem.
(Publikacja postu została ustawiona wcześniej z podaniem daty i godziny ukazania się na blogu. Pojawił się więc automatycznie bez mojej interwencji.)
Pozdrawiam wakacyjnie i do zobaczenia wkrótce.
Czadowy pomysł i super Ci wyszło!!
OdpowiedzUsuńPrzepiekne farbowanie, efekt zamierzony czy na chybił trafił?
OdpowiedzUsuńKoszulki rewelacyjne.
Wszystko na chybił trafił. Układ wzorów i kolorów zależał od sposobu składania koszulek i wiązania tasiemek, gumek.
OdpowiedzUsuń